www.konwenttarcon.fora.pl

Draco

Prosimy wypełnić ankietę. Jeśli wybraliście opcję "INNE" proszę o podanie w poście własnej propozycji.

Orax

Może czysto Fantastyczna Smile

Biały_Cień

Sądzę, że mi najbardziej to średniowiecze pomieszane z czystym fantasy (popierając mojego poprzednika), ewentualnie historyczne.

Borsuk

Jak dla mnie japońska robi coś nowego powiew świeżości Very Happy

Detka

Japońska no. 1 Very Happy

Uriel

Historyczna, ewentualnie chińska ^^

Duncan McLain

Witam.

A dla mnie bez sensu jest ukierunkowanie się na konkretną tematykę konwentu. Uważam, że to marnotrawstwo miejcsa i możliwości jakie daje teren WSB jaki sam pomysł konwentu.
Zamiast tego wprowadziłbym CAłE BLOKI programowe. Ale w większym wymiarze niż na tym konwencie. Czyli np
- blok wschodni
- blok średniowieczny
- Blok fantasy & SF
- Blok gier

To tylko przykłady. I teraz całość polega na tym, że taki blok nie trwa kilku godzin czy jednego dnia,ale jest pełnoprawną częścią konwentu trwająca przez cały czas
np w bloku wschodnim można zrobić naukę origami, seanse filmowe anime (anime, a nie hentai do jasnej anielki!), naukę parzenia herbaty (!) czy pokazy walk samurajów itp - pomysłów jest wiele.
To samo w bloku średniowiecznym - nauka garncarstwa, tańców, gier czy turniej lub pokazy walk.

Taki wachlarz sprawi, że impreza będzie ciekawsza i zachęci więcej osób do uczestnictwa - pod warunkiem wszakże, że będzie ona z odpowiednim wyprzedzeniem zareklamowana po różnych stronach. Zdecydowanie wcześniej niż w tym roku.

Od strony logistycznej rozwiązałbym to tak,że każdy BLOK miałby swojego "oboźnego" - osobę odpowiedzialną za prawidłowy przebieg programu w BLOKu.

Czyli jest Główny Org, zastępca ds programowych (który ma całość programu), zastępca ds organizacyjnych(który ma pod sobą "oboźnych") i zastępca ds logistycznych (który zajmuje się terenem na którym jest konwent).

"obożny" to osoba która ma w łapie cały czas program danego bloku i kontaktując się z szefami danych grup prowadzących pokazy/prelekcje w bloku oraz z zca od logistycznych dba o jego prawidłowe przeprowadzenie.Dodatkowo każdy oboźny ma kilku swoich murzynów,którzy są odpowiedzialni tylko za dany blok.

Czyli szef jakieś grupy ma przeprowadzić konkurs wiedzy o średniowiecznej Japonii. Idzie z tym do oboźnego. oboźny wyznacza murzynów do pomocy, miejsce konkursu i gitara gra.

Tak jest to robione na dużych zlotach i imprezach. Musi być jasno określona hierarchia i kompetencje, bo potem robi się bałagan. I nie można się bać, że kadry pomocniczej będzie tyle samo co uczestników. to jest normalna sprawa. Nic się nie załatwi w kilka osób, a skoro impreza ma mieć coraz większy rozmach - jest to konieczne.
Zresztą lepiej mieć o dziesięć wypoczętych osób więcej niż o kilku mniej, którzy wyglądają jak zombiaki z Residenta.

W przyszłym roku postaram się pomóc przy imprezie jak tylko będę mógł.

Naprawdę, nie ma sensu się zamykać w jednym kierunku,kiedy mamy o wiele większe możliwości.

Pozdrawiam.
Szaman

Vampaj

Szaman z całym szacunkiem w bloki tematyczne można się bawić jak będziemy mieli renomę i więcej niż 150 wykupujących akredytacje, teraz jak dla mnie lepsza jest specjalizacja coby mieć lepszy program bo w tym roku nie mieliśmy prawie żadnego i było to widać, zaś konwencja pozwoli nam stworzyć ogólny zarys tego jak następny Tarcon ma wyglądać i co chcemy w nim zawrzeć, bowiem z blokami to wychodzi mis masz i w efekcie nie ma niczego.

Detka

Papo Szamanie - bloki tematyczne to raczej podstawa konwentów, tak samo jak konwencja - nie jest to wcale marnowaniem czasu. jak dla mnie to bloki tematyczne mogą zostac, byleby warsztaty i konkursy z nimi związane odbywały się w sąsiednich salach. Widzę, że wybór tematyki jak narazie jest rozbieżny Razz

Duncan McLain

Witam.
Vampaj - uczestników byłoby o wiele więcej, gdyby impreza była w odpowiednim czasie odpowiednio zareklamowana w konkretnych miejscach.
Przyznasz, że to leżało.

Przy tego typu imprezach istnieje coś takiego jak efekt domina - Ci którym się w tym roku podobało zareklamują ją innym, których nie było. Skutkiem czego w przyszłym roku można liczyć na większy rozmach.

Po za tym reklama dźwignią handlu. Po prostu zwracam uwagę na to, że jeżeli chcecie mieć imprezę o większym znaczeniu nie można ciągle tkwić w jednej niszy tłumacząc się właśnie tym, że jesteście wciąż malutcy, słabi i w ogóle do d...
Tylko wyjść na przeciw ludziom.
Sytuacja jest prosta - zrobicie konwencję japońską (bo się spodobało kilku osobom) - liczcie się z tym, że na konwent nie przyjadą osoby którym takie klimaty nie odpowiadają. Zrobicie konwencję kryminalną - będzie dokładnie to samo.
Tworząc osobne bloki tematyczne (a więc bloki mające w/w konwencje właśnie) macie przynajmniej szansę, że miłośnicy tychże się pojawią - a więc i osoby lubiące klimaty japońskie i osoby lubiące kryminały.
Idąc tym tokiem ZWIĘKSZA SIĘ WAM LICZBA UCZESTNIKÓW ORAZ ROZMACH KONWENTU.
Czyli zamiast 150 akredytek może być ich np 300 lub 500.
Tylko trzeba ułożyć program i odpowiednio wcześniej rozesłać go wszystkim których może zainteresować.

A z blokami programowymi jest misz masz, bo zwykle nie są dobrze zorganizowane od strony programowo - organizacyjnej właśnie. Nie mówię tu o Tarconie ale o imprezach w ogóle. (miałem okazję przyjrzeć się kilku od środka)
Jako przykład dobrego rozwiązania jak przyciągnąć ludzi podam Międzynarodowy Zlot ZHPu. Uczestniczyło tam 10 000 ludzi z całego świata. I właśnie aby tych ludzi zachęcić do przyjazdu utworzono gniazda tematyczne/programowe czyli osobne punkty programu, które działały przez cały czas trwania zlotu z tematyką, która była nastawiona na poszczególne grupy zainteresowanych. Gdyby czegoś takiego nie było a Cały zlot był w jednej konwencji tych ludzi byłoby o wiele mniej.
Oczywiście nie można od niektórych stron porównywać zlotu na dziesięć tysięcy ludzi ze zlotem na 150, ale podstawą jest program, a jeżeli chcecie aby jednym z celów przyszłorocznej edycji było rozpropagowanie Konwentu oferta programowa powinna być jak najszersza aby zachęcić jak najwięcej ludzi do uczestnictwa.

Zamiast szukania jednej tematyki czy też konwencji proponuję skupić się na temacie konwentu. Temacie na tyle uniwersalnym, że można go wykorzystać spokojnie bez względu na konwencję.

Np dając tytuł ROK SMOKA mamy temat zarówno dla japończyków, osób zainteresowanych średniowieczem, fantasy &SF czy horroru. Czyli nie ograniczamy się programowo ale wychodzimy naprzeciw ludziom mając szeroką ofertę programową.

Tyle z mojej strony, róbcie jak chcecie.

Pozdrawiam.
Szaman

Storm

Witam Szaman

Jako główny organizator zarówno Tarconu 2007 jak i 2008 mogę się z tobą w 100 % zgodzić. Jak dotąd nie wypowiadałem się w tym temacie jak i również nie brałem udziału w ankiecie. Głownie dlatego iż ja widział bym Tarcon jako imprezę na której "Każdy" znajdzie coś dla siebie.

Jednakże musisz przyznać że skompletowanie dobrego programu dla każdego bloku wymaga naprawdę bardzo dużo pracy. W tym roku programem zajmowała się jedna osoba która po prostu nie do końca dała sobie rade. Sam w pewnym momencie "natchniony" załatwiłem Trzeci najemny oddział piechoty japońskiej i starałem się jakoś rozruszać temat bloku japońskiego.(Nie byłem na pokazie anime i mam nadzieje że zgodnie z zapowiedziami nie było tam Hentai Razz

z relacji wiem tylko że pierwszej nocy nie było jeżeli jednak coś puszczali drugiego dnia to wybacz ale nie dałem rady wszystkiego pilnować)

Choć nie wiem kto będzie głównym organizatorem/koordynatorem Tarconu 2009 to jednak uważam iż twoje pomysły są ciekawe i jeżeli za pomysłami podąży także jakaś pomoc w organizacji to myślę iż Tarcon może stać się naprawdę dobrą imprezą. Wielkie dzięki za zaangażowanie się w ten temat.

Pozdrawiam
Paweł Storm Beściak

Duncan McLain

Witam.
Jak już wcześniej pisałem służę pełną pomocą i doświadczeniem (wyniesionym przez 11 lat organizowania różnych imprez min w ZHPie czy prywatnie) Very Happy

co do kwestii programowej ja to widze tak, żeby ( i to w najbliższym czasie) zacząć budować ZESPOŁY PROGRAMOWE odpowiedzialne za poszczególne bloki.
Do organizacji można wciągnąć osoby z danych środowisk - np japończyków czy bractwo rycerskie itp kogoś od nich robiąc za "współorganizatora współodpowiedzialnego za dany blok". Dziwnie to brzmi, ale ma sens.
Czyli bierzemy np szefa japończyków i proponujemy im układ - zajmą się organizacją bloku japońskiego na Konwencie w zamian mają zapewnioną promocję grupy. Jest to również w pewnym sensie dla nich dość duży prestiż, że oprócz zrobienia pokazu włączamy ich w organizację i dajemy dość wysokie zadanie jakim jest przygotowanie i poprowadzenie całego bloku programowego. A któż inny zrobi to lepiej jak nie miłośnicy samurajów?
Podobnie mozna zrobić z każdym z bloków - wyjść z propozycja do osób które są stricte w temacie. Te osoby siedzą w tym po uszy, więc zorganizowanie takiego bloku od strony programowej nie powinno być dla nich trudne. Natomiast od naszej strony skupić się na zapewnieniu im miejsca i materiałów.
Po drugie - poprzez te właśnie osoby dotrzeć do środowisk,które mogą być zainteresowane przyjazdem na konwent - czyli - jesteś organizatorem bloku japońskiego - my dajemy Ci szansę promocji i pokazania się na forum miasta czy tez regionu, Ty siedzisz w tym temacie lepiej niż my, znasz środowiska które się tym interesują - zaproś ich, stwórz program który ich zaciekawi..
Ponadto będzie tam dużo innych osób - macie więc możliwość zaprezentowania się w nowym środowisku, zyskania nowych członków a być może sponsorów.

To samo dotyczy pozostałych bloków. Chodzi o to, aby zamiast jednej osoby odpowiedzialnej za cały program powstał zespół programowy, złożony z szefa odpowiedzialnego przed głównym orgiem oraz szefów poszczególnych bloków którzy będą odpowiedzialni za program danego bloku.

Ja to tak widzę. Zresztą tak to działa na większych imprezach.

Pozdrawiam.
Szaman

Samcio

Gangsterska ! Very Happy

Borsuk

Po namyśle stwierdziłem że Szaman ma jak zwykle racie i doświadczenie na tyle aby ten pomysł wprowadzić w życie Very Happy

kropek

Jak wyżej, w pełni za. Z tym, że ciężko mi sobie wyobrazić chociażby próby organizacji podobnej imprezy. Ale skoro innym się udaje, to dlaczego tutaj miałoby być inaczej?

Ważne jest, żeby przy opracowywaniu tego programu nie zapominać, że na WSB mamy dostęp do dwóch dużych hal i paru średnich pokoi (sala wykładowa w B?). Przy czym trzeba zapewnić nocleg dla stu, dwustu ludzi (przy okazji, ktoś wie jak wyglądało obciążenie pokoi na górze w E?). Nie daje to wielkich możliwości. Chyba żeby rozstawić paskudnie ogromny namiot pomiędzy E a F, czy gdzieś tam.

No i oczywiście to wszystko musi być pewne na co najmniej dwa-trzy tygodnie przed.

Inna sprawa to dopasowac konkretną rzecz do konkretnej sali, ponieważ dalej uważam, że FoW dużo bardziej nadawałby się na F - rozłożenie stołów do FoW nie stanowi tam problemu, a ilość stołów na C jest i tak wystarczająca na Games Room.

No. Pestka Very Happy